Dawno tu nie pisaliśmy, co u nas słychać. Postaramy się poprawić i na bieżąco informować odwiedzających naszą stronę, co się dzieje u Przyjaciela Zwierza!

Ale to wszystko dlatego, że jesteśmy malutkim zespołem, który przede wszystkim spędza czas zajmując się zwierzętami, a przez ostatnie półtora miesiąca angażuje się również bezpośrednio w pomoc zwierzętom i ludziom z Ukrainy.

Ewa wraz z wolontariuszami Przyjaciela Zwierza organizuje zbiórki darów oraz ich transport do punktu przerzutowego w Przemyślu, gdzie trwa udana współpraca kilku prozwierzęcych organizacji, m.in. Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt, Fundacji Pegasus, Fundacji dla Szczeniąt Judyta i Centrum Adopcyjnego Ada. Przywozi także psy w potrzebie. Dwa pierwsze, sunia Łata (teraz Slava!) i miśkowaty Bom znaleźli już domy. Na swoje szczęście czeka teraz niewidoma, słodka staruszka Mysza.

Jak wiadomo, sytuacja pomocowa jest dynamiczna – w ten piątek znów jedziemy na granicę przekazać karmę i leki dla zwierząt pozostających w Ukrainie i przywieźć do Polski kolejne stare lub niepełnosprawne psy. To, co robimy w związku z pomocą Ukrainie publikujemy na naszych profilach na Facebooku i Instagramie. Zapraszamy do obserwowania nas.

Tymczasem w Azylu życie płynie nieubłaganie, niezależnie od tego, czy jesteśmy na miejscu, czy na granicy, koszty rosną, a zwierzaki wciąż potrzebują codziennej pomocy i opieki.

Jeśli więc bliskie jest Wam to, co robimy, wesprzyjcie nas 1% swojego podatku.

Wpisując w PIT KRS:0000215720 i KONIECZNIE w cel szczegółowy: PRZYJACIEL ZWIERZ, możecie być pewni że Wasz 1% trafi do naszych zwierzaków, które będziemy mogli ratować, leczyć i karmić ❤️

A to Mysza z Ukrainy, już bezpieczna w naszym Azylu: