Walczymy o życie źrebaczka Lokiego!

Loki jest synkiem Temidy, niewidomej klaczy, którą uratowaliśmy razem z jej córką Freją. Nie mieliśmy pojęcia, że Temida nosi już w sobie kolejne końskie życie! Jej bezmyślny (a może raczej okrutny) poprzedni właściciel dwa razy zaźrebił ślepą klacz…

Z początku wydawało się, że przed rodzinką karych koni już tylko świetlana przyszłość… Niestety po kilku dniach okazało się, że Loki cierpi na przykurcze przednich nóg, które natychmiast trzeba naprostować, żeby mały mógł prawidłowo się rozwijać (bo dla konia niemożność chodzenia to wyrok śmierci). Zaraz potem okazało się, że jest coraz gorzej: podejrzenie rozszczepu podniebienia, a teraz jeszcze zakażenie z powodu niezamykającego się pępka! Loki już kolejny tydzień spędza w szpitalu, co generuje ogromne koszty.

Ale Loki walczy, a my musimy walczyć wraz z nim! Maluch przeszedł operację, która powstrzyma powracajace zakażenie organizmu przez niezamykający się pępek. Gipsy z nóżek zostały zdjęte – niestety po kilku dniach przykurcze zaczęły nawracać. Nie możemy juz założyć gipsów, więc walcztymy za pomocą miękkich opatrunków.

Prosimy, pomóżcie nam ratować dzielnego źrebaczka!

Tutaj jest specjalna zbiórka na ten cel: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/zrebakwalczy

Można też nas wesprzeć przelewem lub Blikiem:

✅ Numer rachunku mBank:
Fundacja Przyjaciel Zwierz
08 1140 2004 0000 3402 8022 0801
✅ BLIK ( przelew na telefon)
Tel. 607140557
✅ Paypal:
przyjacielzwierz@gmail.com