Nov 3, 2025
Czekałam z nadzieją, że wraz z końcem wakacji sytuacja się poprawi. Niestety jest coraz gorzej. Parę osób które obiecało pomoc zamilkło. Kilka projektów nie wypaliło. Od wakacji przyjęłam rekordową liczbę koniowatych podopiecznych w potrzebie - najbardziej kosztownych i wymagających.
Jesteśmy w nowym miejscu, więc oprócz codziennej opieki nad obecnymi podopiecznymi i ratowaniem kolejnych, cały czas trwają prace remontowo-budowlane, bo miejsce tworzę dosłownie od zera. Wszystko idzie bardzo mozolnie i non stop zmuszona jestem żonglować środkami, których ciagle brakuje, by zwierzęta były zadbane, a prace budowlane jakkolwiek posuwały się do przodu. Przed zimą dodatkowo trzeba skończyć parę remontów, by zwierzęta miały godne schronienie.
Jeżeli obserwujecie mnie, wiecie że ratowane zwierzęta realnie otrzymują pomoc i są zaopiekowane. Dzielę się z Wami codziennym życiem w azylu, bez przesadnego dramatyzmu, często na wesoło, bo tak lubię najbardziej: edukować przez śmiech i zabawę, a nie grożenie palcem.
Ta zbiórka ma na celu spłacenie najpilniejszych długów i pokrycie kosztów bieżącego miesiąca, by azyl nie popadł w jeszcze większe kłopoty (siano, karma dla psów, leki, wizyty weterynarzy, rachunki, stajenny - czyli absolutne minimum).
Pomożesz?
Tu znajdziesz link do zbiórki.
Można nam też pomóc tak:
Paypal: przyjacielzwierz@gmail.com
BLIK (przelew na telefon): tel. 607 140 557
Przelewy online i kartą: www.przyjacielzwierz.org/pomagam
Numer rachunku mBank: Fundacja Przyjaciel Zwierz 08 1140 2004 0000 3402 8022 0801











































