Feb 29, 2120
Umęczone konie, często chore i stare, muszą przetrzymać długie godziny wśród głośnego tłumu, przywiązane na krótkim sznurku, bez możliwości odpoczynku, przeżuwania siana, napicia się. Szarpane, popychane, ciągnięte, bite.
Nocne spędy, na których wśród oparów alkoholu i okrucieństwa, przerażone zwierzęta upychane są na paki ciężarówek. Rozdzierające serce rżenia.
Chore, ranne konie, źrebne klacze, stłoczone, tratujące się nawzajem, pojadą w morderczą, ciągnącą się godzinami podróż. Pojadą prosto na rzeźnicki hak, tysiące kilometrów stąd.
Oczywiście nie wszystkie. Niektórym się „uda” – wykupione przez szkółki czy górali do bryczek na Morskim Oku, spędzą życie pracując dla człowieka. Zaniedbywane, niezrozumiane, zrezygnowane.
2 i 3 marca 2020 w Skaryszewie odbędą się coroczne targi koni nazywane „Wstępami”. Niestety, chęć ratowania koni, napędzana współczuciem i dobrym sercem, przyczynia się do tego, że prozwierzęcy aktywiści zaczynają stawać się dla handlarzy istotnymi klientami, dla których warto przyjechać ze zwierzęciem na targ. Nie chcemy być częścią tego biznesu. Wiemy, że nie da się jednym życzeniem zmienić losu wszystkich koni, ale wierzymy, że możemy uchronić je przynajmniej od gehenny targów. Nie rozumiemy, dlaczego w XXI wieku, w rozwiniętym gospodarczo kraju, takie praktyki mają nadal miejsce. Mówimy #STOPTARGOM, bo to miejsca, gdzie dobrostan zwierząt i warunki, w jakich są sprzedawane i transportowane są nie do zaakceptowania. To miejsca niehumanitarne, pełne lęku, stresu i cierpienia. W dobie internetu i łatwego dostępu do transportu nie ma potrzeby prezentowania zwierząt na targach, fundując im tym samym niewyobrażalny stres!!!!
Przypominamy, że choć targi w Skaryszewie zyskały w Polsce dużą popularność, to organizowane są raz w roku. A w Polsce jest kilkadziesiąt innych targów, na których zwierzęta gospodarskie (w tym konie) sprzedawane są regularnie co tydzień lub co miesiąc.
#stoptargom